Oj, ta zupa sprawi, że będziecie płakać. Może nie sama zupa, ale jej przygotowanie owszem. Krojenie 1 kg cebuli wcale nie jest takim łatwym zajęciem! – Panie, polecam zająć się cebulą bez make-upu!
O samej zupie – jest to najbardziej popularna francuska zupa, którą je się w Belgii. Nie miałam okazji jeść zupy cebulowej we Francji, ale wierzcie mi ta w wersji „Belgia poleca” myślę, że daleko nie odbiega od ideału. O ile sama nim nie jest?
Zupę po ugotowaniu zapiekamy w żaroodpornych miseczkach w piekarniku. Jeśli takich nie posiadacie, możecie użyć szklanych misek z Ikea lub bagietkę oraz ser zapiec na blaszce piekarnika i następnie po upieczeniu udekorować nimi zupę.
Z podanych składników przygotujecie około 4-6 porcji
Z czego ją przygotujemy?
- 1 kg cebuli (biała albo żółta) – około 6-8 dużych sztuk
- 1/4 kostki masła
- 2 łyżki oliwy
- pół szklanki białego wina wytrwanego (nie słodkiego!) lub jedna łyżka octu jabłkowego
- 1 l bulionu warzywnego lub 1 l wrzątku i kostka warzywna (może być bulion wołowy)
- 1 czubata łyżka mąki pszennej
- pół łyżeczki tymianku
- pół łyżeczki rozmarynu
- 2 liście laurowe
- 2 ząbki czosnku
- 1 bagietka
- sól oraz pieprz
- ser do utarcia (u mnie tylżycki plus camembert)
Zaczynamy!
Cebulę obieramy i kroimy. Pokroiłam na bardzo małe kawałki, ale ich wielkość zależy od Waszych upodobań.
W garnku rozpuszczamy masło, dodajemy oliwę. Dodanie oliwy spowoduje, że cebula nie będzie się przypalać.
Dodajemy całą cebulę. Może zajmować cały garnek – nic nie szkodzi, podczas gotowania zmniejszy się jej ilość. Dodajemy pół łyżeczki soli.
Cebulę smażymy w garnku około 30-45 minut. Co jakiś czas ją mieszamy.
Po tym czasie cebula powinna zajmować około 1/3 powierzchni garnka, być lekko brązowa oraz „gęstsza”.
Do cebuli dodajemy pół szklanki wina lub łyżkę octu jabłkowego. Mieszamy, gotujemy około 3-5 minut.
Do cebuli dodajemy łyżkę mąki. Mieszamy.
Dodajemy liście laurowe, tymianek, rozmaryn, szczyptę soli oraz pieprzu. Mieszamy.
Całość zalewamy bulionem lub wrzątkiem wymieszanym z kostką warzywną. Mieszamy.
Gotujemy pod przykryciem przez kolejne 30 minut.
W międzyczasie ser ucieramy na dużych oczkach.
Bagietkę kroimy po skosie w kawałki.
Pokrojone kawałki bagietki wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na około 5-7 minut. Bagietki powinny zbrązowieć.
Po upieczeniu wyciągamy je z piekarnika. Ząbki czosnku przecinamy wzdłuż. Wierzch każdego kawałka bagietki smarujemy sowicie czosnkiem. Będzie to wyglądało jakbyśmy chcieli utrzeć czosnek na bagietce.
Ugotowaną zupę smakujemy – sprawdzamy czy brakuje nam soli/pieprzu. Następnie przekładamy do żaroodpornych misek. Na wierzch zupy układamy pokrojone i wysmarowane czosnkiem bagietki. Bagietki sowicie posypujemy utartym serem. Ja dodałam jeszcze po dwa kawałki sera camembert.
Miski wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 10-15 minut. Ser powinien się roztopić i lekko zbrązowieć.
Zupę po upieczeniu wyciągamy z piekarnika, posypujemy rozmarynem oraz tymiankiem i jemy!
Myślę, że zagości ona na stałe w Waszym menu.
Smacznego!
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie Shethinksthatsheknows oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Klaudia
Dodaj komentarz