Mamy lipiec, a lipiec to jagodzianki i chłodnik. A jak chłodnik to ten z botwinki. A jak ten z botwinki to uproszczony na maksa, żeby nie zajmował nam za dużo czasu.
Chłodnik ten przygotujecie naprawdę bez wielkiego eksperymentowania i spędzania długiego czasu w kuchni. Jest łatwy w przygotowaniu i jest pyszny!
Z podanych składników przygotujecie około 5 sowitych porcji.
Czego potrzebujemy?
- 400-500 g młodych buraczków z botwinką
- 500 ml maślanki (lub kefiru)
- 100 g masła
- 2 ząbki czosnku
- 0.5 łyżeczki suszonego tymianku
- 200 g jogurtu greckiego
- 1 pęczek koperku
- 1 pęczek szczypiorku
- sól, pieprz
- sok z połówki cytryny
- opcjonalnie rzodkiewka, ugotowane jajko lub podsmażone młode ziemniaczki
Zaczynamy!
Jeśli rozmawiamy o buraczkach to u mnie zawsze w ruch idą rękawice, żeby nie ubrudzić rąk.
Buraczki myjemy, nie obieramy. Buraczki kroimy w bardzo drobną kostkę.
W garnku roztapiamy masło i dodajemy buraczki. Co jakiś czas mieszamy zawartość garnka. Do buraczków dodajemy tymianek i dalej podsmażamy. Buraczki mają zmięknąć. U mnie ten proces trwał 30 minut.
Garnek z buraczkami ściągamy z ognia, dodajemy dwa ząbki czosnku i odstawiamy do przestudzenia. Przestudzoną zawartość garnka blendujemy na masę buraczaną.
Do masy buraczanej dodajemy maślankę i jogurt. Zawartość garnka mieszamy już przy pomocy łyżki.
Do garnka dodajemy 3/4 umytych posiekanych liści botwinki, koperku oraz szczypiorku. Wszystko mieszkamy. Dodajemy sól oraz pieprz – u mnie około 0.5 łyżeczki każdej. Na koniec dodajemy sok z cytryny mieszamy.
Garnek z chłonikiem wkładamy na całą noc do lodówki.
Następnego dnia dobrze schłodzony chłodnik podajemy z resztą botwinki, szczypiorku i koperkiem. Opcjonalnie z ugotowanym jajkiem, ziemniaczkami i rzodkiewką.
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie klaudiakruk_ oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Wasza, Klaudia
Dodaj komentarz