Każdy kto pracuje w biurze wie z czym wiąże się ta praca. Oczywiście obowiązki obowiązkami – ale chodzi tutaj o kawę. Ten pyszny napój, który towarzyszy nam, gdy jesteśmy zmęczeni, gdy chcemy się czegoś napić, gdy potrzebujemy zastrzyku energii, gdy… jest dużo tych momentów „gdy”.
Okej, ale dlaczego rozmawiamy o kawie? Jeszcze 4 lata temu byłam największym hejterem kawy bez mleka. Teraz jestem osobą : „espresso raz, poproszę”.
Przyzwyczajenia się zmieniają z wiekiem, a może po prostu my musimy je zmienić z jakiegoś konkretnego powodu?
No właśnie… jeszcze kilka lat temu pijałam pyszną kawę z automatu w pracy. Kawa oczywiście ze spienionym mlekiem. Ból brzucha pojawiał się coraz częściej. Wzdęcia – codziennie. Wysypka na twarzy i ciele – dość często. Cholipka, co mi było?
Czy nie toleruję glutenu? Czy mam chorobę jelit? A może mój żołądek nie działa tak jak powinien?
Chodziłam od lekarza do lekarza. Za każdym razem wprowadzałam nowe diety. USG brzucha, tabletki, ból nie mijał. I wtedy wkroczyła moja mama : „a jak byłaś niemowlakiem miałaś skazę białkową” – BANG!
Czy problem mógł do mnie wrócić? Czy powinnam zrobić test? Czy powinnam zmienić dietę? Co mam robić, co mam robić?
Do tematu postanowiłam podejść rozsądnie. Nie chciałam robić kolejnego kosztownego badania, które może nic mi nie powie. Wyczytałam w internecie, że warto dla testu odstawić na dwa tygodnie całkowicie nabiał. Tak też zrobiłam… ból minął, mój brzuch przestał przypominać ciążę, toaletę zaczęłam odwiedzać rzadziej.
Postanowiłam zrobić test, żeby mieć pewność. Oddałam krew, po trzech tygodniach otrzymałam wynik z laboratorium – nietolerancja laktozy. MAM CIĘ! Znalazłam tego szkodnika. Jak teraz z nim walczyć?
Zacznijmy od podstaw. Czym jest laktoza? Dlaczego jej nie toleruję? Jakie objawy towarzyszą nietolerancji laktozy? O co chodzi z laktazą? Z czego warto zrezygnować w swoim jadłospisie? Co jeść?
Nietolerancja laktozy objawia się częstymi bólami brzucha, wzdęciami, biegunką o kwaśnym zapachu, uczuciem przelewania się w brzuchu, nudnościami, wymiotami i częstym oddawaniem gazów.
Oczywiście nie każdy będzie mieć wszystkie objawy, mogą występować one pojedynczo. Stopień ich nasilenia może też wynikać z ilości spożywanej laktozy. Im większa dawka laktozy, tym objawy mogą być bardziej uporczywe.
Laktoza a laktaza?
Laktoza, czyli związek chemiczny, który jest głównym cukrem występującym w mleku ssaków. Znajduje się we wszystkich przetworach, które powstają na bazie mleka zwierzęcego. Nasz organizm nie potrafi wchłaniać laktozy bezpośrednio z układu pokarmowego. Nasz organizm musi ją rozłożyć. Zatem, aby laktoza mogła się rozłożyć z pomocą przychodzi jej laktaza. Dzięki laktazie, laktoza zostaje rozłożona na galaktozę oraz glukozę.
U większości ludzi, aktywność laktazy zmienia się wraz z wiekiem. Najczęściej występuje ona, gdy jesteśmy niemowlakami – często spożywamy mleko, jako nasz podstawowy pokarm. Z wiekiem zapotrzebowanie na nabiał nam się zmniejsza, w związku z tym laktaza postanawia aktywować się coraz rzadziej. U niektórych osób potrafi zniknąć raz na zawsze. I właśnie wtedy laktoza nie jest rozkładana przez nasz organizm.. nasz organizm po prostu jej nie toleruje.
W czym występuje laktoza?
Laktoza występuje we wszystkich produktach, które powstają na bazie mleka zwierzęcego :
- samo mleko
- ser
- jogurty
- śmietana
- twaróg
- masło
- lody
- pieczywo (powstaje na bazie mleka)
- czekolada (powstaje na bazie mleka)
- niektóre słodycze
- lekarstwa (!!!) warto pamiętać, że wiele lekarstw zawiera laktozę. Występuje ona jako związek, który pomaga uformować tabletkę.
Z czego wynika nietolerancja laktozy?
Nieprzyjemności związane z układem pokarmowym wynikają z braku możliwości przetworzenia laktazy przez organizm człowieka. To tak w wielkim skrócie. Lekarzem nie jestem, więc bardziej profesjonalnie nie potrafię tego ubrać w słowa.
Chodzi głównie o to, że laktaza, która nie została strawiona przez nasz organizm przedostaje się do jelita grubego. W tym momencie dołączają do niej bakterie, które „zakwaszają” naszą laktazę i tak powstają kwasy (na przykład biegunka) oraz gazy.
To właśnie te kwasy, które powstają w jelicie grubym przyczyniają się do wymiotów, biegunek, gazów, mocnych bólów brzucha, wzdęć itd.
Jak wykryć nietolerancję laktozy?
Tak jak już wcześniej wspominałam – najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie testu na nietolerancję laktozy. Istnieją dwa rodzaje testów : test wodorowy oraz test z krwi.
Test wodorowy – jest to test oddechowy, który polega na zaaplikowaniu pacjentowi laktozy. Następnie poddaje się go testowi. Chodzi o to, że u osób zdrowych nie ma wodoru w wydychanym powietrzu. Z kolei u osób chorych, które nie tolerują laktozy – wcześniej wspomniana fermentacja laktazy w jelicie grubym przedostaje się do naczyń krwionośnych, a następnie do płuc. Wydychając powietrze – wydychamy wodór.
Nigdy nie wykonałam tego testu. Znalazłam wiele opinii, które potwierdziły, że test ten potrafi fałszować rzeczywistość.
Z kolei test z próbek krwi – polega na pobraniu krwi, zaraz po podaniu laktozy i określeniu stężenia wodoru we krwi. Na wynik takiego testu czeka się około 2-3 tygodnie, cena takiego testu waha się pomiędzy 200 – 300 zł.
Warto także wykonać domową dietę bez laktozy, tak jak ja. Polecam odstawić na 2-3 tygodnie wszystkie produkty z laktozą i czekać na efekty. Istotną informacją jest to, że po spożyciu laktozy brzuch nie zacznie boleć po 5 minutach. Może to potrwać nawet do kilku godzin.
Co jeść, gdy nie toleruje się laktozy?
Na rynku można spotkać coraz więcej produktów, z których laktoza została usunięta. Produkty takie są oznaczone napisem „bez laktozy”.
Co można kupić?
- mleka pochodzenia zwierzęcego bez laktozy
- mleka roślinne : migdałowe, sojowe, owsiane, z orzechów nerkowca
- wiele rodzajów sera bez laktozy, na przykład cheddar, mozzarella
- maślanka
- śmietana kwaśna
- kefir
- sery pleśniowe
- jogurty naturalne bez laktozy
- jogurty roślinne
Producenci nabiału starają się sprostać wymaganiom konsumentów, naprawdę czeka na nas szeroki asortyment w supermarketach.
Mam nadzieję, że ten wpis chociaż troszeczkę Wam pomoże i wyjaśnił co to oraz z czego wynika nietolerancja laktozy.
Wszystko można zastąpić. Wierzcie mi – żyjemy w czasach, w których sklepy przepełnione są produktami bez laktozy. Ponadto zawsze je można wymienić na produkty roślinne.
Najważniejsze jest to, aby dbać o siebie i nie ignorować sygnałów, które daje nam nasz organizm. Obserwujcie siebie i zachowania swojego organizmu.
Nie podchodźcie luźno do tematu zdrowia – macie je tylko jedno.
W razie pytań służę pomocą.
Wasza, Klaudia
Dodaj komentarz