Jutrzejszy dzień, mianowicie 4 lipca jest bardzo ważnym dniem dla wszystkich fanów hot-dogów. Właśnie jutro urodziny obchodzi ten amerykański przysmak!
Dzień ten został wybrany ze względu na wieloletnią tradycję organizowania zawodów w jedzeniu hot-dogów na czas. Pierwszy taki konkurs odbył się w 1916 roku i odbywa się co roku w lipcu – jednak w dzisiejszych czasach już na dużo większą skalę.
Odnośnie samego hot-doga : ze względu na dietę roślinną i miłość do vege hot-doga z IKEI postanowiłam go skopiować. Z ręką na sercu przyznaję, że IKEA stworzyła najlepszą wegańską parówkę ever.
Jeśli jesteście osobami, które nie jedzą mięsa lub ograniczają spożywanie mięsa z różnych względów – zdrowotnych, światopoglądowych czy po prostu bo mięso nie smakuje – spróbujcie koniecznie przepisu na tą warzywną kiełbaskę.
Chciałam Wam zaproponować również przepis na bułki do hot-dogów, jednak muszę się przyznać, że wymaga on jeszcze dopracowania z mojej strony. Okazały się zbyt twarde. Brakowało mi w nich tej sztucznej pulchności. Także jak tylko wymyślę zdrową wersję tych niezdrowych pulchnych bułek – dam znać 🙂
Z podanego przepisu przygotujecie około 10-12 kiełbasek.
Zatem czego potrzebujemy, żeby przygotować kiełbaski?
- 100 g czerwonej soczewicy
- 50 g komosy ryżowej
- 50 g marchwi
- 200 g ciecierzycy z puszki
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka musztardy najlepiej sarepskiej
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 35 g bułki tartej
- 75 g mąki z ciecierzycy (lub ziemniaczanej)
- sól oraz pieprz
Dodatkowo do przygotowania hot-dogów :
- bułki do hot-dogów
- musztarda
- ketchup
- 2 cebule pokrojone w kosteczkę i podsmażone
- pikle
Soczewicę oraz komosę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, czyli w proporcjach 1:1. Po ugotowaniu odsączamy je z wody i studzimy.
Marchewkę oraz cebulę obieramy i kroimy w malutką kosteczkę. Czosnek przeciskamy przez praskę.
W misce umieszczamy ugotowaną komosę, soczewicę oraz ciecierzycę. Blendujemy na gładką masę. Dodajemy pokrojoną marchewkę, cebulę oraz czosnek. Mieszamy.
Do masy dodajemy musztardę, koncentrat pomidorowy, sól oraz pieprz. Mieszamy.
Na koniec dodajemy bułkę tartą oraz mąkę.
Z przygotowanej masy formujemy 10-12 kiełbasek. Układamy je na talerzu lub desce. Wkładamy na minimum 30 minut do lodówki, aby stwardniały.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju. Kiełbaski smażymy przez około 8-10 minut. Po usmażeniu warto je potrzymać jeszcze przez 3-5 minut na patelni, aby się nie rozpadały.
Bułki do hot-dogów podgrzewamy w piekarniku. Następnie wykładamy je piklami, podsmażoną cebulką oraz kiełbaską. Na koniec polewamy musztardą oraz ketchupem.
Ojeny jak to będzie Wam smakować!
Wszystkiego najpyszniejszego!
Wasza, Klaudia
Wegańskie kiełbaski
- 100 g czerwonej soczewicy
- 50 g komosy ryżowej
- 1 łyżka musztardy (najlepiej sarepskiej)
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 200 g ciecierzycy z puszki
- 35 g bułki tartej
- 75 g mąki z ciecierzycy (lub ziemniaczanej)
- sól oraz pieprz
Soczewicę oraz komosę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, czyli w proporcjach 1:1. Po ugotowaniu odsączamy je z wody i studzimy.
Marchewkę oraz cebulę obieramy i kroimy w malutką kosteczkę. Czosnek przeciskamy przez praskę.
W misce umieszczamy ugotowaną komosę, soczewicę oraz ciecierzycę. Blendujemy na gładką masę. Dodajemy pokrojoną marchewkę, cebulę oraz czosnek. Mieszamy.
Do masy dodajemy musztardę, koncentrat pomidorowy, sól oraz pieprz. Mieszamy.
Na koniec dodajemy bułkę tartą oraz mąkę.
Z przygotowanej masy formujemy 10-12 kiełbasek. Układamy je na talerzu lub desce. Wkładamy na minimum 30 minut do lodówki, aby stwardniały.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju. Kiełbaski smażymy przez około 8-10 minut. Po usmażeniu warto je potrzymać jeszcze przez 3-5 minut na patelni, aby się nie rozpadały.
Bułki do hot-dogów podgrzewamy w piekarniku. Następnie wykładamy je piklami, podsmażoną cebulką oraz kiełbaską. Na koniec polewamy musztardą oraz ketchupem.
Konrad napisał
Wyglądają kozacko! Muszą świetnie smakować 🙂
Klaudia napisał
Jest sztosikowy! Wypróbuj koniecznie! 😍
Właśnie siedzę nad Twoją książką i zastanawiam się jaką pastę zrobić!:)