Sernik jest jednym z tych ciast, które regularnie gości w naszym domu. W związku z tym, aby nie było zbyt nudno – trzeba je urozmaicać.
Jak dobrze już wiecie, na blogu w ofercie mamy już :
Sernik tiramisu na zimno : klik
Sernik karmelowy : klik
Sernik z kajmakiem : klik
Sernik Snicerks na zimno : klik
Nie będziemy się oszukiwać : oferta serniczkowa jest coraz dłuższa! I dlatego też nastała pora na połączenie cudownego włoskiego deseru – tiramisu, z sernikiem pieczonym. Musimy poszerzać listę serniczków do przygotowania myk cyk.
Tak zatem powstał mięciutki jak chmurka, puszysty i mokry w środku sernik tirmisu. Smak Amaretto, kawy, serka i kakao w jednym miejscu. Jest obłędny!
Z czego go przygotujemy?
- 1 kg twarogu sernikowego
- 4 jajka
- 200 g miękkiego masła
- 150 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 opakowanie cukru waniliowego lub wanilinowego
- 1 opakowanie okrągłych biszkoptów (120 g)
- 50 ml Amaretto do masy serowej + 50 ml Amaretto do kremu
- 2 łyżeczki świeżo zmielonej kawy
- 300 ml mocno zaparzonej kawy
- 250 ml śmietanki kremówki 30 % lub 36 %
- 250 g serka mascarpone
- 1 łyżka kakao
- 1 czubata łyżka cukru pudru
Zaczynamy!
Okrągłą blachę o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia.
Żółtka oddzielamy od białek. Białka umieszczamy w dużej misce i ubijamy na sztywną pianę. Wkładamy do lodówki.
W misie miksera umieszczamy pokrojone miękkie masło (200g ). Dodajemy cukier oraz cukier wanilinowy/waniliowy. Zaczynamy miksowanie – około 5 minut – do momentu otrzymania gładkiej masy.
Następnie stopniowo zaczynamy dodawać po jednym żółtku cały czas miksując. Do masy dodajemy po jednej łyżce twarogu.
Po dodaniu ostatniej łyżki twarogu – dodajemy ekstrakt z wanilii.
Ubijamy jeszcze przez chwilę.
Do ubitej masy serowej przekładamy ubite białka. Nie miksujemy – łączymy je ze sobą za pomocą łyżki.
Dodajemy 2 łyżeczki zmielonej kawy. Mieszamy za pomocą łyżki.
Do zaparzonej letniej już kawy dodajemy 50 ml Amaretto. Mieszamy.
Na spód blachy wykładamy 1/3 masy serowej. Wyrównujemy.
Na masę wykładamy połowę naszych biszkoptów (60g). Każdy biszkopt namaczamy w kawie wymieszanej z Amaretto. Układamy w dowolnie wybranym układzie na masie serowej.
Na namoczone biszkopty wykładamy kolejną warstwę 2/3 masy serowej. Wyrównujemy.
Na masę wykładamy drugą połowę biszkoptów. Biszkopty ponownie maczamy w kawie z Amaretto. Układamy najlepiej w miejscach, w których nie występują w pierwszej warstwie.
Na biszkopty wykładamy ostatnią część masy serowej 3/3. Wyrównujemy.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni, funkcja góra-dół. Pieczemy 45 minut.
Sernik po upieczeniu będzie wydawać się płynny w środku. Spokojnie, taki ma być. Upieczony sernik zostawiamy na godzinę w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
Po tym czasie sernik wyciągamy z piekarnika i studzimy w temperaturze pokojowej przez 2 godziny.
W misce umieszczamy 1 łyżkę cukru pudru oraz zimną śmietankę kremówkę. Zaczynamy ubijać. Gdy śmietana zacznie gęstnieć dodajemy w 3 turach serek mascarpone. Ubijamy do momentu otrzymania gęstej śmietany. Na koniec dodajemy 50 ml Amaretto. Mieszamy.
Masę przekładamy na wierzch zimnego już sernika. Posypujemy za pomocą sitka jedną łyżkę kakao.
I gotowe! Tak oto możemy się delektować puszystym i mokrym serniczkiem o smaku tiramisu.
Pyszotka!
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie Shethinksthatsheknows oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Wasza, Klaudia
[…] już w wersji sernika pieczonego, na zimno, zuccotto – tym razem nastała pora na tiramisu w wersji prostokątny […]