Kocham croissanty, kocham! A po mojej wizycie we Włoszech chce ich jeść jeszcze więcej.
Z racji tego, że w wielu miejscach można spotkać wypieki te o znikomej jakości – ja postanowiłam dać sobie to na co miałam ochotę : croissanty na maśle bardzo dobrej jakości z kremem z mascarpone, śmietanką, białą czekoladą oraz malinami. Połączenie to potrafi przywołać kulinarny orgazm, obiecuję.
Do przygotowania samych croissantów użyłam mojego starego już przepisu na croissanty francuskie. Możecie śledzić go krok po kroku – ja też tak zrobiłam. Niżej dodam tylko informację jak przygotować krem i jak odpowiednio nadziać nasze wypieki kremem z białej czekolady i malinami.
Z podanego przepisu przygotujecie 8 croissantów nie za dużych, możecie też zrobić 5 gigantycznych croissantów.
Czego potrzebujemy?
Croissanty :
Ten przepis krok po kroku : KLIK
Krem :
- 200 g serka mascaporne
- 100 ml zimnej śmietanki kremówki 30% lub 36%
- pół tabliczki białej czekolady (40-50g)
- 1 łyżka cukru pudru
- dwie garści mrożonych malin (około 150-200 g)
Do dzieła!
Croissanty przygotowujemy według wyżej podpiętej instrukcji. Dokładnie każdy krok po kroku.
W międzyczasie maliny wkładamy do malutkiego garnuszka. Podgrzewamy do momentu, aż powstanie z nich syrop z kawałkami malin. Wyłączamy kuchenkę i odstawiamy maliny w garnuszku do całkowitego przestudzenia.
Gdy croissanty wyciągniemy z piekarnika musimy dać im czas na przestudzenie.
W międzyczasie przygotowujemy krem z mascarpone, śmietanki i białej czekolady.
Czekoladę ucieramy na tarce na wybranych przez Nas oczkach – u mnie to były małe oczka, na których ucieram ser.
W misce umieszczamy cukier puder oraz zimną śmietankę. Ubijamy do momentu otrzymania gęstej śmietany. Dodajemy serek mascarpone, ponownie miksujemy. Na sam koniec dodajemy utartą białą czekoladę – tym razem krem mieszamy za pomocą łyżki.
Ja nabijałam krem do croissantów za pomocą worka cukierniczego : do jednego worka przekładamy krem, do drugiego worka maliny. Od dołu wbijamy w croissanta z jednej strony krem z białej czekolady. Z drugiej strony maliny. Ilość – taka, żeby wystarczyła na pozostałe croissanty.
Możemy krem wbić do croissantów z góry – tym samym sposobem.
Jeśli nie posiadacie worków cukierniczych : proponuję przeciąć croissanta na pół i wysmarować środek kremem z białej czekolady oraz malinami.
Wierzch można posypać także cukrem pudrem lub posypać płatkami migdałowymi.
Et voilà! Mamy nasze perełki!
Pokochacie je. Wierzcie mi na słowo!
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie Shethinksthatsheknows oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Dodaj komentarz