
No dobra, jesteśmy na fali ciastkowej. To nie mogło się inaczej skończyć niż ciastkami z moich ulubionych ciastek z dzieciństwa.
Krem ciasteczkowy Lotus to tak naprawdę krem z ciasteczek Speculoos, które są popularne w Belgii. Od jakiegoś czasu rozprzestrzeniają się w Europie, żeby każdy mógł się w nich zakochać.
Speculoos to belgijskie ciasteczka korzenne znane głównie z tego, że kiedyś były wypiekane specjalnie na dzień Świętego Mikołaja. Teraz? Teraz znajdziemy je w wielu różnych formach. Ciasteczka, kremy, czekolady, cukierki.
Zaserwowałam Wam już z nimi takie przepisy jak : (klik do każdego)
Babeczki cynamonowe z kremem Speculoos
Krem Speculoos – Krem z ciasteczek korzennych
Ale teraz do rzeczy.
Do ciastek możecie użyć oryginalnego kremu, kremu podrobionego z Lidla, mojego kremu, który sam zrobicie w domu. Albo możecie całkowicie pominąć krem.
Jeśli chodzi o czekoladę – możecie dodać jej więcej – pamiętajcie tylko, żeby zwiększyć odpowiednio gramaturę ciastek.
Zaczynamy!
Z podanych składników przygotujemy 9 dużych ciastek.
Czego potrzebujemy?
- 9 małych łyżeczek kremu Lotus – Speculoos
- 200 g miękkiego masła
- 180 g cukru brązowego
- 80 g cukru białego
- pół łyżeczki soli
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- 450 g mąki pszennej
- 1 jajko w temperaturze pokojowej
- 100 g białej czekolady
- 100 g pokruszonych ciasteczek Lotus
- 9 ciastek do ozdoby
Zaczynamy!
Zaczynamy od zamrożenia kremu ciasteczkowego. Na tacę wyłożoną folią przekładamy w odstępach kilku cm 9 łyżeczek kremu i wkładamy do zamrażalnika.
W międzyczasie przygotowujmy ciastka.
W misie miksera umieszczamy miękkie masło i ubijamy je przez około 2 minuty.
Następnie dodajemy oba cukry. Mieszamy około 3 minuty.
Następnie dodajemy jajko – mieszamy kolejne 2 minuty.
W osobnej misce łączymy sól, sodę, proszek do pieczenia oraz mąkę.
Przesiewamy suche składniki do miksera. Mieszamy około 5-7 minut. Na początku ciasto będzie wydawać się suche, ale spokojnie, wszystko się połączy.
Czekoladę oraz ciastka kroimy na kawałki. Następnie przekładamy do miksera i łączymy składniki za pomocą szpatułki lub przy użyciu wolnych obrotów miksera.
Ciasto dzielimy na 9 równych kulek, każda powinna ważyć około 122 g.
W dłoni robimy gniazdo z każdej kulki, przekładamy do środka prosto z zamrażarki łyżeczkę kremu Lotus. Krem zamykamy w środku resztą ciasta.
Czynimy tak z każdym ciastkiem po kolei.
Tak przygotowane ciastka wkładamy minimum na 3 godziny do lodówki. Moje leżakowały całą noc.
Po tym czasie ciastka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy po 4-5 ciastek. Pomiędzy ciastkami musimy zachować odpowiednią odległość bo będą się rozrastać.
Ciastka pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Funkcja góra-dół. Pieczenie powinno trwać około 17-19 minut.
Po tym czasie ciastka wyciągamy z piekarnika i odstawiamy do przestudzenia. Po okołu 15 minutach dekorujemy nasze ciastka oryginalnymi ciastkami Lotus.
Tip: jeśli chcemy, żeby nasze ciastka były idealnie okrągłe – zaraz po upieczeniu nakładamy na nie małą miseczkę i potrząsamy delikatnie dookoła. Dzięki temu, że ciastka są jeszcze ciepłe i plastyczne nabiorą odpowiedniego kształtu.
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie klaudiakruk_ oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Wasza, Klaudia

Dodaj komentarz