Ja wiem – to bardzo tradycyjny polski przepis i każdy wie jak go zrobić. Jednak skoro robię go raz w roku i wychodzi sztosikowo – wrzucam Wam „moją” wersję jego przyrządzenia.
Blok czekoladowy poznałam z 5 lat temu i od tamtego czasu jest moją tradycją świąteczną.
Z czego go przygotowuję?
- 400 g mleka w proszku (nie granulowanego!) – u mnie bez laktozy, które kupiłam przez internet
- 200 g masła
- 1 szklanka cukru
- pół szklanki wody
- 4 łyżki kakao
- garść orzechów włoskich (pokrojonych)
- jedno małe opakowanie herbatników (u mnie francuskie)
- kilka kuleczek Maltesers
- ciasteczka Oreo
- garść suszonej żurawiny
Zacznijmy od tego, że możecie dodać do niego co chcecie. Zamiast Oreo mogą być bezy. Zamiast Maltersers mogą być inne orzechy ziemne. Możecie tam wrzucić wszystko na co tylko macie ochotę.
Do dzieła!
W garnuszku podgrzewamy wodę, cukier, masło oraz kakao. Podgrzewamy do momentu roztopienia się cukru.
W dużej misce umieszczamy mleko w proszku. Do mleka dodajemy pokrojone orzechy, herbatniki, wszystko na co mamy ochotę. Mieszamy.
Całość zalewamy zawartością garnuszka i mieszamy.
Całą masę przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia lub folią spożywczą.
Wkładamy do lodówki na minimum 2 h.
Et voilà! Oto cały przepis.
Smacznego!
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie Shethinksthatsheknows oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Wasza, Klaudia
Aga napisał
Zapomniałaś dodać kakao w przepisie 😉
Klaudia napisał
Ojeny, dziękuję! Dodałam 2x wodę zamiast kakao. Już poprawione!