Jest jak najdelikatniejszy pocałunek na świecie. Jest mięciutki i puszysty. Jest spełnieniem Twoich najskrytszych marzeń i rozkoszy. Wbijasz łyżeczkę i czujesz jak przebijasz się przez delikatne chmurki, które po wylądowaniu w Twoich ustach rozkosznie się rozpływają. Każdy kęs sprawia, że stajesz się coraz bardziej szczęśliwą i spełnioną osobą. Jest rajem.
Każdy kawałek to przeżycie tych wszystkich uczuć na nowo. To jeden z najlepszych serników na świecie.
Idealnie puszysty i pełny. Idealnie ścięty. Jest po prostu idealny.
Deser, który jest kwintesencją wspaniałego życia.
Proszę, przygotujcie go i uszczęśliwiajcie siebie i innych.
Czego potrzebujemy?
Spód :
- 150 g ciasteczek maślanych lub herbatników
- 70 g roztopionego masła
Masa :
- 1 kg twarogu sernikowego w wiaderku
- 3 łyżki mąki pszennej
- 200 g drobnego cukru
- 200 ml kwaśnej śmietany (u mnie 18%)
- 4 jajka w temperaturze pokojowej
- skórka z jednej cytryny
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Polewa :
- około 130 -160 ml kwaśnej śmietany 18%
- 1 łyżeczka cukru pudru lub drobnego
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Do dzieła!
Zaczynamy od najważniejszego. Czyli od zabezpieczenia formy na ciasto. U mnie okrągła o średnicy 24 cm.
Sernik będziemy piec w parze wodnej – istotne jest, aby woda nie przedostała się do formy. Dlatego : spód formy wykładamy papierem do pieczenia. Zamykamy formę. Urywamy dwa szerokie arkusze folii aluminiowej. Zabezpieczamy nią formę od spodu (od zewnętrznej strony), aby woda, w której sernik będzie się piekł nie dostała się do środka. Wyrównujmy, upewniamy się, że zabezpieczyliśmy zewnętrzną część blachy.
Wstawiamy czajnik z wodą.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, funkcja góra-dół.
Teraz zabieramy się za ciasto.
Spód : ciastka lub herbatniki rozdrabniamy za pomocą blendera na drobny pył. Jeśli nie posiadacie blendera – umieszczacie je w woreczku i rozbijacie za pomocą wałka. Rozkruszone ciasteczka przekładamy na spód blachy, polewamy roztopionym masłem. Wszystko dokładnie mieszamy – powinniśmy otrzymać mokry „piasek”. Wygniatamy nim cały spód blachy, nie pozostawiamy wolnych przestrzeni. Blachę wkładamy do lodówki na czas przygotowania sernika.
Sernik : wszystkie składniki umieszczamy w misce miksera. Dosłownie wszystkie. Miksujemy je przez 2-3 minutki do momentu połączenia się wszystkich składników. Może to trwać nawet krócej. Chodzi o to, żeby ciasto podczas miksowania nie miało okazji do napowietrzenia się – to spowodowałoby, iż podczas pieczenia zaczęłoby wyrastać – a powinno zostać płaskie.
Masę przelewamy do formy na spód ciasteczkowy.
Większą blachę – u mnie taka standardowa głęboka z piekarnika. Zalewamy gorącą wodą z czajnika. Do niej wkładamy blachę z ciastem. Woda powinna sięgać połowy wysokości naszej formy.
Blachę wkładamy do piekarnika. Sernik pieczemy przez 15 minut w 180 stopniach, po tym czasie temperaturę obniżamy do 120 stopni i pieczemy przez kolejne 75 minut. Może to być chwilkę dłużej lub chwilkę krócej. Sernik nie powinien być płynny, raczej piankowy. Wyłączamy piekarnik.
Uchylamy drzwiczki piekarnika, sernik wyciągamy z wody i pozostawiamy w piekarniku na kolejną godzinę.
Po tym czasie wyciągamy go z piekarnika i studzimy w temperaturze pokojowej – około 1-2 h.
Po tym czasie sernik wkładamy do lodówki na minimum 8 h.
Sernik wyciągamy z lodówki, ściągamy formę, przekładamy na talerz lub paterę.
Przygotowujemy polewę. Ja miałam duży kubek śmietany – dlatego do pozostałości śmietany, którą wykorzystałam do sernika wlewam sok z cytryny oraz cukier. Mieszamy, aby nie powstały grudki. Polewamy bezpośrednio na wierzch sernika.
Et voilà! To będzie najlepszy sernik w Waszym życiu!
Wstaw koniecznie zdjęcie Twoich pyszności na Instagrama używając hasztag #waffelsandchips. Możesz także śledzić mnie na Instagramie Shethinksthatsheknows oraz na Facebooku Waffels&Chips , aby być zawsze na bieżąco! Całusy!
Wasza, Klaudia
Dodaj komentarz