Wiele osób kojarzy miętę głównie jako herbatę albo napar. Okazuje się, że z świeżej mięty można przygotować bardzo pyszny deser.
Kojarzycie smak czekoladek deserowych After Eight? No przecież, kto ich nie lubi? Nadzienie miętowe otulone delikatną czekoladą deserową. Ojej!
Z miłości do tych czekoladek powstał ten deser – jednak zdecydowanie mniej kaloryczny.
Z podanych składników możecie przygotować jedną dużą tartę o średnicy około 25 cm lub 15 małych tartaletek.
Czego potrzebujemy?
Spód czekoladowy :
- 2 łyżeczki kakao
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 200 g mąki pszennej
- 2 żółtka
- 50 g cukru pudru (1/4 szklanki)
- 100 g miękkiego masła
Krem miętowy :
- 3 garści świeżej mięty
- 250 ml śmietany kremówki 30%
- 250 g mascarpone
- 2 łyżeczki cukru pudru
Do dzieła!
Spód do tarty :
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i ugniatamy. Po około 3 minutach ciasto zacznie przypominać kruszonkę, którą możemy ze sobą sklejać.
Ciasto łączymy ze sobą i tworzymy piękną, gładką kulkę.
Kulkę owijamy w folię spożywczą i wkładamy na minimum 30 minut do lodówki.
W międzyczasie formę na tartę (średnica około 25 cm lub mniej więcej 15 foremek na babeczki) smarujemy masłem lub wykładamy papierem do pieczenia.
Ciasto wyciągamy z lodówki i rozwałkowujemy na obsypanym mąką blacie.
Rozwałkowane ciasto przekładamy do formy i dogniatamy palcami.
Gdy ciasto znajdzie się już w formie, nakłuwamy je widelcem i wkładamy na 15 minut do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, funkcja góra-dół lub termoobieg.
Po wyciągnięciu z lodówki wkładamy bezpośrednio do piekarnika i pieczemy przez 15 minut.
Upieczone ciasto chłodzimy w temperaturze pokojowej.
Krem miętowy:
Miętę siekamy. Do małego garnuszka przelewamy 50 ml śmietanki, dodajemy posiekaną miętę i podgrzewamy do wrzenia.
Śmietankę studzimy początkowo w temperaturze pokojowej a następnie w lodówce.
Ostudzoną śmietanę z miętą łączymy z resztą śmietany (200 ml) oraz cukrem pudrem. Ubijamy.
Po około 3 minutach ubijania dodajemy w trzech turach serek mascarpone.
Gotowy krem miętowy wykładamy na przestudzone kruche ciasto czekoladowe.
Zdobimy świeżymi listkami mięty oraz sezonowymi owocami.
Będzie przepysznie!
Smacznego!
Wasza, Klaudia
Tarta miętowo-czekoladowa
Spód czekoladowy
- 2 łyżeczki kakao
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 200 g mąki pszennej
- 2 żółtka
- 50 g cukru pudru
- 100 g miękkiego masła
Krem miętowy
- 3 garści świeżej mięty
- 250 ml śmietany kremówki
- 250 g serka mascarpone
Spód czekoladowy
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i ugniatamy. Po około 3 minutach ciasto zacznie przypominać kruszonkę, którą możemy ze sobą sklejać.
Ciasto łączymy ze sobą i tworzymy piękną, gładką kulkę.
Kulkę owijamy w folię spożywczą i wkładamy na minimum 30 minut do lodówki.
W międzyczasie formę na tartę (średnica około 25 cm lub mniej więcej 15 foremek na babeczki) smarujemy masłem lub wykładamy papierem do pieczenia.
Ciasto wyciągamy z lodówki i rozwałkowujemy na obsypanym mąką blacie.
Rozwałkowane ciasto przekładamy do formy i dogniatamy palcami.
Gdy ciasto znajdzie się już w formie, nakłuwamy je widelcem i wkładamy na 15 minut do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, funkcja góra-dół lub termoobieg.
Po wyciągnięciu z lodówki wkładamy bezpośrednio do piekarnika i pieczemy przez 15 minut.
Upieczone ciasto chłodzimy w temperaturze pokojowej.
Krem miętowy
Miętę siekamy. Do małego garnuszka przelewamy 50 ml śmietanki, dodajemy posiekaną miętę i podgrzewamy do wrzenia.
Śmietankę studzimy początkowo w temperaturze pokojowej a następnie w lodówce.
Ostudzoną śmietanę z miętą łączymy z resztą śmietany (200 ml) oraz cukrem pudrem. Ubijamy.
Po około 3 minutach ubijania dodajemy w trzech turach serek mascarpone.
Gotowy krem miętowy wykładamy na przestudzone kruche ciasto czekoladowe.
Zdobimy świeżymi listkami mięty oraz sezonowymi owocami.
Dodaj komentarz